Gdzie ta moja duża bluza co to właściwie kupiłam ją „ nie mężowi” ale nie chce jej nosić. Mówi, że babska jakaś…hm :) Gdzież ja ją położyłam….(?) Jeśli myślicie, że chce ją założyć, bo na dworze szaleje mróz i wiatr , to jesteście w błędzie Chcę ją założyć, bo w niej nie będzie widać mojego odstającego brzucha po świątecznym objadaniu
Powiecie, że jestem chora….hm, że przecież idę na siłkę właśnie po to by spalić nadmiar tego tłuszczu….I pewnie macie racje kult ciała musi być chorobą. Najgorzej jak człowiek wyglądał już zajeświetnie , tak że inni na siłce zazdrościli mu a potem podupadł albo inaczej stoczył się. Takiemu nie daruje się ani grama nadwagi, a co dopiero parę kilo i do tego odstający brzuch. Dlatego szukam tej cholernej bluzy….a zaraz trzeba wychodzić.